środa, 3 marca 2010

Strategia inwestowania w fundusze inwestycyjne

W tym wpisie chciałbym się skupić na strategii inwestowania w fundusze inwestycyjne, nie poruszę tematu wyboru któregoś z rodzajów funduszy inwestycyjnych, czy konkretnego funduszu z różnych ich grup (artykułów na ten temat jest pełno w internecie).

W internecie pełno różnych serwisów z płatnymi strategiami inwestowania w fundusze. Wykupienie abonamentu w takim serwisie ma gwarantować dostęp do unikalnej metody inwestycyjnej i zarobienia dużej ilości pieniędzy. Czy na pewno to działa? Osobiście jestem sceptycznie nastawiony i nie mam ochoty tego sprawdzać. Jako alternatywę przeprowadzę symulację trzech podstawowych metod inwestowania: kupienie jednostek uczestnictwa w funduszu od razu za całą kwotę, uśrednianie czyli kupowanie jednostek uczestnictwa za stałą kwotę w stałej jednostce czasu (miesiąc, kwartał itd) oraz inwestowanie stałej kwoty zwiększonej (lub zmniejszonej) w zależności od wyników funduszu w określonym czasie.

Aby pokazać skuteczność wszystkich metod zastosowałem symulację dla danych od 01-01-2006 do 01-01-2010 (jednostki funduszu są kupowane pierwszego dnia każdego miesiąca). Poniższy wykres pokazuje jak w danym przedziale czasowym zmieniała się wycena jednostek uczestnictwa funduszu Legg Mason Akcji (którego jednostki kupujemy w symulacji):

Jak widać okres symulacji przypadł na czas poprzedniej hossy, bessy oraz zeszłorocznego odbicia.

Uśrednianie

Jak już wcześniej wspomniałem metoda polega na kupowaniu jednostek uczestnictwa funduszu inwestycyjnego za stałą kwotę w stałym przedziale czasu. Dla celów symulacji przyjąłem, że kupujemy po 1000 zł co miesiąc. Wynik jaki uzyskaliśmy w tym trudnym okresie to 50034,59 (2% zysku).

Uśrednianie ze zmienną miesięczną kwotą w zależności od wyników

W tym przypadku określamy miesięczną kwotę bazową (również 1000 zł), jednak kupujemy jednostki za kwotę bazowa powiększoną o zysk lub stratę z ostatniej miesięcznej wpłaty. Dla przykładu: wpłaciliśmy 1000 zł po czym fundusz zarobił 100 zł,  w związku z tym następna wpłata będzie wynosić 900 zł (jakby fundusz stracił 100 wpłacilibyśmy 1100 zł). Ta metoda uzyskała wynik 49702 zł (1,5%). 

Poniższy wykres prezentuje miesięczne zmiany wartości zgromadzonego kapitału:

 

Widać wyraźnie, że w przypadku hossy lepiej radzi sobie pierwsza metoda, druga natomiast nadrabia stratę w okresie bessy (w marcu 2009 ma lepszy wynik).
A co jeśli byśmy zainwestowali od razu całą kwotę?

W przypadku gdybyśmy dysponowali całą kwotą i postanowili zainwestować ją od razu, osiągnęlibyśmy lepsze wyniki od uśredniania tylko w 11% przypadków. Najlepszy wynik oczywiście byśmy zanotowali inwestując pieniądze na początku marca 2009 (kupując po najniższej wycenie). 

Jak interpretować wyniki?

Zaprezentowany przedział czasowy pokazuje w jakich warunkach lepiej sprawdzają się pokazane metody uśredniania. W przypadku długiego okresu inwestowania na zmiennym rynku najlepsza okazuje się być najprostsza metoda. Jeśli mamy możliwość zainwestowania od razu całej kwoty, nie jest to złym pomysłem, ale musimy się "wstrzelić" w rynek np. kupić po wyjściu z korekty.

3 komentarze:

  1. Dzięki za przydatny artykuł :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ważne żeby dobrze wybrać ...

    OdpowiedzUsuń
  3. Inwestujemy tylko te część pieniędzy, którą na pewno możemy stracić w razie niepowodzenia.

    OdpowiedzUsuń