sobota, 27 marca 2010

Wig20 odrobił lutowe spadki

W ostatnim wpisie na swoim blogu App przyjrzał się sytuacji na chińskiej giełdzie. Wykres chińskiego indeksu pokazuje zmianę trendu z wzrostowego (trwającego od końcówki 2008) do spadkowego (który póki co również może być trendem horyzontalnym). Również analitycy są sceptycznie nastawieni do siły chińskiej gospodarki: uważają, że świetne wyniki Chin są naciągane i zastanawiają się kiedy nastąpi bum.

Natomiast giełda amerykańska w czwartek zanotowała najwyższą wartość od czasu bessy:



Z wykresu widać ponadto, że indeks cały czas podąża silnym trendem wzrostowym, z którego wyszedł z korekty. Dodatkowo średnioterminowy trend wzrostowy również jest zachowany. Za niepokojący sygnał możemy uznać sesje piątkową, kiedy indeks zbliżył się do ważnego poziomu wsparcia (1150), ale ostatecznie zyskał na wartości.


Również wig20 radził sobie w tym tygodniu nieźle i w końcu odrobił cały spadek spowodowany przez korektę przekraczając w czwartek i piątek poziom 2500. W obu tych dniach zamknięcia sesji wystąpiły jednak poniżej tego poziomu. W następnym tygodniu pewnie zaobserwujemy dalsze próby jego pokonania.

Pozostałe nasze indeksy (wig, mwig40, swig60) kontynuowały wzrosty.

Podsumowując: cały czas ciężko ocenić obecną sytuację gospodarczą, mamy i sygnały pozytywne (wzrosty indeksów) oraz negatywne (Chiny oraz niektóre dane makroekonomiczne). Póki jednak indeksy osiągają coraz to wyższe poziomy nie wychodzę z akcji, przejrzałem tylko swoje stop lossy, na wypadek korekty lub większego załamania.

Powoli zbliżamy się do okresów wypłacania dywidend, z tego powodu również wolę zachować posiadane akcje w portfelu i tylko nagłe spadki zmuszą mnie do wyprzedania akcji.




Aktualny skład portfela - 13144,06 zł:
Akcje - 3654 zł:
AssecoPol x20 - 1132 zł
KGHM x12 - 1266 zł
Mennica x4 - 526,4 zł
PGE x32 - 729,6 zł

Fundusze - 5541,94 zł:
BPH Akcji Dyn. - 1541,82 zł
HSBC Gif Brazil E - 4000,12 zł

Gotówka - 241,36 zł
Emax plus - 2006,18 zł
Lokata Optymalna OF x3 - 1670,58 zł

sobota, 20 marca 2010

Zamknięcie kontraktów i godzina cudów

W ostatnim tygodniu zastanawiałem się nad tym czy amerykański indeks sp500 szybko pokona barierę 1150, czy też wpadnie w trend boczny w jej okolicach. Jego wartość wyskoczyła o 10 punktów od tego poziomu we wtorek i przez najbliższe dni kontynuowała wzrost do piątku, kiedy nastąpiła mała korekta i ostatecznie na koniec tygodnia indeks uplasował się na poziomie 1159.


Indeks jest w fazie wzrostu, po lutowej korekcie wyraźnie wrócił do poprzedniego trendu, póki co jest również w mocniejszym trendzie wzrostowym wyjścia z korekty. Być może korekta przedłuży się i potrwa dłużej niż jedną sesje, ale nie sądzę aby trend wzrostowy był zakłócony.

Kto przed wczorajszą sesją na wig20 oczekiwał "interesującego przebiegu" nie powinien czuć się zawiedziony;p "Godzina cudów" mocno zakręciła indeksem i dopiero końcowy fixing zniósł wartość indeksu do w miarę logicznego poziomu. Kolejna sesja będzie pewnie już "normalna". Tymczasem spójrzmy na sytuację na indeksie w skali dziennej:


Przez pół tygodnia indeks wyraźnie rósł, aby wejść w korektę pod koniec tygodnia. Ciężko przewidzieć jak wig20 będzie się zachowywać w najbliższym czasie. Sam obstawiam dalsze wzrosty, ale być może korekta jeszcze potrwa. Cały czas wig20 zachowuje się gorzej od innych indeksów (wig, mwig40 i swig60) - tylko on nie odrobił jeszcze wszystkich spadków z korekty (w środę zabrakło 5 punktów).

Przez najbliższy czas raczej nie spodziewam się wykonywać transakcji - nie mam gotówki na nowe zakupy, a akcje posiadane w portfelu powoli rosną, więc nie będę ich sprzedawać (chyba, że stop lossy się uaktywnią). Ogólnie czekam na prywatyzację PZU. 

Tak jak pisałem w komentarzu w zeszłym tygodniu, spodziewam się od maja zwiększyć wpłaty do portfela, co pozwoli osiągnąć roczny cel (20 tysięcy). Zakładałem zwiększenie wpłat przy ustalaniu tego celu, nie potrafiłem jednak przewidzieć kiedy ono nastąpi. Teraz już wiem i cel cały czas jest realny, mimo, że kapitał portfela od początku roku stoi w miejscu.


Aktualny skład portfela - 13058,68 zł:
Akcje - 3662 zł:
AssecoPol x20 - 1132 zł
KGHM x12 - 1224 zł
Mennica x4 - 550,8 zł
PGE x32 - 755,2 zł

Fundusze - 5480,72 zł:
BPH Akcji Dyn. - 1536,54 zł
HSBC Gif Brazil E - 3944,18 zł

Gotówka - 241,36 zł
Emax plus - 2006,18 zł
Lokata Optymalna OF x3 - 1668,42 zł

środa, 17 marca 2010

Stuprocentowy system transakcyjny czy zarządzanie pozycją?

Każdy inwestor posiada swój system transakcyjny, według którego wykonuje transakcje. Najczęściej skupiamy się na tym jak stworzyć 100% system transakcyjny zapominając o prawidłowym wykonaniu transakcji (czyli zgodnym z systemem) oraz zarządzaniu pozycją. W tym poście chciałbym sprawdzić czy można po 100 transakcjach wyjść na plus systemem dającym 30% powodzenia.

W tym celu stworzyłem następujące założenia: na transakcji możemy stracić maksymalnie 1% kapitału (w symulacji oznaczenie jako ryzyko straty R). Zyskowna transakcja daje 45% zwrotu 1R, 30% 2R, 20% 5R oraz 10% 10R. Kolejnym założeniem jest to, że każda transakcja odbywa się wg założeń systemu. Kwota początkowa to 10 tyś.

Wstępne założenia oraz pierwsze 20 transakcji:




Wynik systemu to 11141,96 zł. Czyli system zarobił ponad 1 tysiąc złotych w trakcie 100 transakcji.


Z symulacji wynika, że nawet słaby system może wygenerować zysk jeśli transakcje będą realizowane w sposób właściwy oraz inwestor będzie zarządzał pozycją czyli stratne transakcje szybko kończył, a zyskownym pozwalał rosnąć (ale kontrolował je aby nie dopuścić do straty wcześniejszych zysków). Oczywiście jakbyśmy zmienili system na powiedzmy z 70% skutecznością uzyskalibyśmy lepszy wynik (w tym przykładzie po zmianie skuteczności systemu wynik symulacji to 42 tyś.), ale skuteczność systemu nie jest jedynym parametrem, na który musi zwracać uwagę. Dokładniej: to zarządzanie pozycją kontroluje nasz wzrost kapitału - nie ma systemu idealnego, w różnych warunkach możemy otrzymać różną skuteczność, ważne jest kontrolowanie strat i szybkie zamykanie takich transakcji.

Więcej informacji na ten temat dostępnych jest np w newsletterach Instytutu Van Tharpa

sobota, 13 marca 2010

Korekta pędząca na wykresie wig20?

W minionym tygodniu sp500 kontynuował wzrosty i kluczowym pytaniem było: czy indeksowi uda się przebić poziom 1150. Nastąpiło to podczas piątkowej sesji, jednak później indeks cofnął się i zakończył dzień na poziomie 1149.


Co to oznacza? Zdecydowane przebicie potwierdziłoby powrót silnych wzrostów o dłuższym terminie. Indeks tworząc ważny punkt wsparcia (właśnie 1150) zdecydowanie zyskałby na wartości, a intensywny wzrost byłby kontynuowany.

W tej chwili ciężko powiedzieć jak długo indeks zostanie pod poziomem 1150. Być może poziom ten zostanie pokonany na początku przyszłego tygodnia, a być może będziemy musieli poczekać trochę i wykazać się cierpliwością podczas korekty lub trendu bocznego.

Na razie jest to pewien sygnał ostrzegawczy, który jednak może się nie spełnić. Możemy zaobserwować, że po wybiciu z lutowej korekty indeks znajduje się w silnym trendzie wzrostowym (póki co krótkoterminowym). Wartość indeksu wróciła również do trendu wzrostowego rozpoczętego w sierpniu. Dopóki, któraś z linii trendów nie zostanie zagrożona nie przejmowałbym się zbytnio cofnięciem po przebiciu poziomu 1150. Jak istotne było to cofnięcie przekonamy się podczas przyszłego tygodnia.

Zdecydowanie gorzej radzi sobie indeks wig20:


Co prawda pokonał w poniedziałek poziom 2400, ale impet z jakim odrabiał straty lekko wyhamował i indeks nie wrócił do średnioterminowego trendu wzrostowego (w przeciwieństwie do sp500).

Ostatnie wyhamowanie wigu20 posiada cechy korekty pędzącej, w takim wypadku indeks dalej powinien rosnąć. Biorąc pod uwagę, że wig20 nie odrobił jeszcze całej straty z lutowej korekty to sytuacja ta jest całkiem logiczna.

Również na rozstrzygnięcie na wykresie wig20 musimy poczekać do przyszłego tygodnia i reagować dopiero w przypadku pojawienia się negatywnych sygnałów.

W tym tygodniu portfel odrobił całość strat spowodowanych przez korektę i wyznaczył nową maksymalną wartość. Od tego tygodnia w weekendowych wpisach poświęconych bieżącej analizie oraz aktualizacji portfela będę dodawał wykres porównujący aktualną wartość portfela z włożonym kapitałem:


Aktualny skład portfela - 13185,66 zł:
Akcje - 3681,36 zł:
AssecoPol x20 - 1146 zł
KGHM x12 - 1224 zł
Mennica x4 - 552 zł
PGE x32 - 759,36 zł

Fundusze - 5590,5 zł:
BPH Akcji Dyn. - 1525,33 zł
HSBC Gif Brazil E - 4065,17 zł

Gotówka - 241,36 zł
Emax plus - 2006,18 zł
Lokata Optymalna OF x3 - 1666,24 zł

czwartek, 11 marca 2010

Co to jest zlecenie stop loss i jak je stosować?

Dzisiaj kolejny wpis dotyczący podstaw inwestowania, tym razem dotyczący zlecenia stop loss. Ten  rodzaj zlecenia powinien być stosowany przez każdego rodzaju inwestora, w dalszej części wpisu pokażę jak można go dostosować do przedziału czasowego inwestycji.

Co to jest stop loss?
Stop lossem jest określane zlecenie wyjścia z pozycji, którego celem jest ograniczenie strat. Aby uaktywnić takie zlecenie należy określić cenę wyjścia z inwestycji (cenę kupna papierów, lub maksymalną cenę papierów, w okresie kiedy je posiadaliśmy oraz odjąć od niej dopuszczalną stratę na jednej akcji), czyli stop loss. Cenę wyjścia wpisujemy w pole limit aktywacji zlecenia sprzedaży, a jako limit ceny podajmy limit aktywacji pomniejszony o parę złotych. Różnica między limitami zależy od ceny waloru oraz jego płynności. Na przykład jeśli chcemy sprzedać akcje Kghm możemy obniżyć limit aktywacji o złotówkę (transakcja i tak w większości przypadków wykona się po limicie aktywacji, lub 10 gr mniej).


Kiedy kurs akcji osiągnie limit aktywacji zlecenie zostanie przesłane na rynek.



Jaką wartość powinien mieć stop loss?
Jest to najtrudniejszy element wykorzystywania zleceń typu stop loss: jeśli ustawimy zbyt blisko stop lossa możemy łatwo "wyskoczyć" z pozycji. W przypadku dużego marginesu możemy być zmuszeni do zajęcia zbyt małej dla nas pozycji.

Istnieją dwie metody wybrania wartości stop lossa: pierwszą jest określenie wartości procentowej, drugą odczytanie wartości z wykresu. 

Pierwszy przypadek definiujemy sztywno: możemy wybrać 3-5% (ceny kupna) dla krótkoterminowej inwestycji, 5-12% dla średniego terminu i powyżej dla długoterminowej inwestycji. Zwykle stop loss o wartości 25% jest wykorzystywany jako alternatywa dla inwestycji typu kup i trzymaj.

Drugą metodą jest wybranie ceny ostatniego dołka. Możemy przyjąć, że jeśli cena spadnie poniżej ostatniego dołka, będzie to sygnał aby sprzedać papiery. W tej metodzie powinniśmy obniżyć dołek o 1-2% aby nie wylecieć na jego testowaniu (jeśli w takiej sytuacji kurs zacznie rosnąć to zachowamy pozycję, w przeciwnym wypadku nasz akcje zostaną sprzedane).

Przy wybraniu pierwszej metody wyznaczania stop lossa musimy się upewnić, że dzienne wahania ceny spółki nie są większe od stop lossa. Tzn jeśli cena akcji wybranej przez nas spółki często waha się o 4% to nie ma sensu ustawiać stop lossa o wartości 3% (wyjątkiem jest sytuacja kiedy spółka silnie wzrosła podczas ostatniej sesji i chcemy sprzedać jej akcje w przypadku spadku, ale zachowując część z wzrostów).


Trailing stop loss
Ten typ zlecenia stop loss jest wykorzystywany na wyjściu z zyskownej pozycji. Wykorzystanie zlecenia polega na przesuwaniu stop lossa wraz ze wzrostem ceny akcji.

sobota, 6 marca 2010

Piąta fala wzrostów?

W poniedziałkowym wpisie udało mi się mniej więcej przewidzieć zasięg odbicia wig20, nowy szczyt nie został jeszcze osiągnięty, więc jest szansa na wyższe odbicie. Spodziewam się jednak niedużej fali korekcyjnej (po dość silnych wzrostach w tym tygodniu).

W dzisiejszym wpisie chciałbym się zająć trochę dłuższym terminem - obecna korekta jest już zakończona, indeksy prawie odrobiły straty.

Ponownie istotne jest pytanie kiedy skończą się wzrosty. Spójrzmy na tygodniowy wykres indeksu sp500:


Na wykresie zaznaczyłem impulsy wg teorii Elliotta: ostatnie spadki potraktowałem jako impuls czwarty. Ponieważ trzecia fala jest bardziej rozciągnięta od pierwszej, wydaje mi się, że piąta będzie trwać podobnie do pierwszej. Według tych założeń korekta powinna przyjść na przełomie maja i czerwca oraz powinna dojść do ok 1800 pkt. Czy ta prognoza okaże się prawdziwa czas pokaże. 

A jak wygląda wig20 w oparciu o te same założenia? 


Wig20 powinien mocno urosnąć (pokonać nawet szczyt ostatniej hossy) i załamać się również w okolicach maja i czerwca. Cóż, przepowiednia ta brzmi na ten czas dość abstrakcyjnie, wolę się skupić na czasie przyjścia korekty. Chodzi mi o to, że po wyjściu z obecnej korekty musimy być świadomi, że w przeciągu najbliższych paru miesięcy może przyjść nowa, silniejsza. Sama teoria fal Elliotta sprawdza się w około 50%.

Reszta indeksów również odrabia straty (swig już je odrobił). Z branż, które jeszcze nie do końca odrobiły straty najciekawiej wyglądają: banki, deweloperka i informatyka. Nie mam w tej chwili wolnych środków, ale jeśli miałbym coś kupować to wybrałbym spółkę, z którejś z tych dwóch pierwszych branż (z informatyki mam już asseco w portfelu).


W tym tygodniu najwięcej zyskały akcje: w szczególności KHGM, cały skład portfela:

Aktualny skład portfela - 12923,98 zł:
Akcje - 3634,6 zł:
AssecoPol x20 - 1135 zł
KGHM x12 - 1218 zł
Mennica x4 - 552 zł
PGE x32 - 729,6 zł

Fundusze - 5377,74 zł:
BPH Akcji Dyn. - 1473,54 zł
HSBC Gif Brazil E - 3904,2 zł

Gotówka - 241,36 zł
Emax plus - 2006,18 zł
Lokata Optymalna OF x3 - 1664,10 zł

środa, 3 marca 2010

Strategia inwestowania w fundusze inwestycyjne

W tym wpisie chciałbym się skupić na strategii inwestowania w fundusze inwestycyjne, nie poruszę tematu wyboru któregoś z rodzajów funduszy inwestycyjnych, czy konkretnego funduszu z różnych ich grup (artykułów na ten temat jest pełno w internecie).

W internecie pełno różnych serwisów z płatnymi strategiami inwestowania w fundusze. Wykupienie abonamentu w takim serwisie ma gwarantować dostęp do unikalnej metody inwestycyjnej i zarobienia dużej ilości pieniędzy. Czy na pewno to działa? Osobiście jestem sceptycznie nastawiony i nie mam ochoty tego sprawdzać. Jako alternatywę przeprowadzę symulację trzech podstawowych metod inwestowania: kupienie jednostek uczestnictwa w funduszu od razu za całą kwotę, uśrednianie czyli kupowanie jednostek uczestnictwa za stałą kwotę w stałej jednostce czasu (miesiąc, kwartał itd) oraz inwestowanie stałej kwoty zwiększonej (lub zmniejszonej) w zależności od wyników funduszu w określonym czasie.

Aby pokazać skuteczność wszystkich metod zastosowałem symulację dla danych od 01-01-2006 do 01-01-2010 (jednostki funduszu są kupowane pierwszego dnia każdego miesiąca). Poniższy wykres pokazuje jak w danym przedziale czasowym zmieniała się wycena jednostek uczestnictwa funduszu Legg Mason Akcji (którego jednostki kupujemy w symulacji):

Jak widać okres symulacji przypadł na czas poprzedniej hossy, bessy oraz zeszłorocznego odbicia.

Uśrednianie

Jak już wcześniej wspomniałem metoda polega na kupowaniu jednostek uczestnictwa funduszu inwestycyjnego za stałą kwotę w stałym przedziale czasu. Dla celów symulacji przyjąłem, że kupujemy po 1000 zł co miesiąc. Wynik jaki uzyskaliśmy w tym trudnym okresie to 50034,59 (2% zysku).

Uśrednianie ze zmienną miesięczną kwotą w zależności od wyników

W tym przypadku określamy miesięczną kwotę bazową (również 1000 zł), jednak kupujemy jednostki za kwotę bazowa powiększoną o zysk lub stratę z ostatniej miesięcznej wpłaty. Dla przykładu: wpłaciliśmy 1000 zł po czym fundusz zarobił 100 zł,  w związku z tym następna wpłata będzie wynosić 900 zł (jakby fundusz stracił 100 wpłacilibyśmy 1100 zł). Ta metoda uzyskała wynik 49702 zł (1,5%). 

Poniższy wykres prezentuje miesięczne zmiany wartości zgromadzonego kapitału:

 

Widać wyraźnie, że w przypadku hossy lepiej radzi sobie pierwsza metoda, druga natomiast nadrabia stratę w okresie bessy (w marcu 2009 ma lepszy wynik).
A co jeśli byśmy zainwestowali od razu całą kwotę?

W przypadku gdybyśmy dysponowali całą kwotą i postanowili zainwestować ją od razu, osiągnęlibyśmy lepsze wyniki od uśredniania tylko w 11% przypadków. Najlepszy wynik oczywiście byśmy zanotowali inwestując pieniądze na początku marca 2009 (kupując po najniższej wycenie). 

Jak interpretować wyniki?

Zaprezentowany przedział czasowy pokazuje w jakich warunkach lepiej sprawdzają się pokazane metody uśredniania. W przypadku długiego okresu inwestowania na zmiennym rynku najlepsza okazuje się być najprostsza metoda. Jeśli mamy możliwość zainwestowania od razu całej kwoty, nie jest to złym pomysłem, ale musimy się "wstrzelić" w rynek np. kupić po wyjściu z korekty.

poniedziałek, 1 marca 2010

Światło w tunelu?

W ostatnim tygodniu mieliśmy korektę spadkową przy fali wzrostowej. Indeks sp500 wyrysował na wykresie formację RGR:


Jest ona bardziej widoczna na wykresie liniowym. Czwartkowa świeczka (przedostatnia) zniosła wartość indeksu niemal na poziom wyrysowany z formacji głowy, stąd ciężko stwierdzić czy formacja została już ukształtowana wraz ze zniesieniem, czy też ono dopiero nadejdzie. Z drugiej strony w tym tygodniu powinniśmy kontynuować impuls wzrostowy (co potwierdzają dane intraday z ameryki - sp500 zwyżkuje po otwarciu na luce).

Spójrzmy tymczasem na indeks wig20:

 

Tutaj również widzimy formację głowy, ale wyrysowaną na impulsie spadkowym. Być może interpretacja ta jest zbyt optymistyczna, jednak cały czas uważam, że korekta jest krótkotrwała i będziemy kontynuować wzrosty. Jednak patrząc z punktu widzenia niedźwiedzi: jeśli spadniemy do poziomu poniżej 2200, to możliwe będą dalsze spadki.

Moim zdaniem powinniśmy zacząć wychodzić z korekty i jeśli ktoś ma teraz wolną gotówkę powinien nabyć jeszcze tanie akcje (oczywiście po własnej analizie i akceptując ryzyko).

W środę wyleciałem na Kghm na stop lossie po 92,85. Na transakcji straciłem 51,5 zł co daje bilans -4%. W piątek kiedy akcje spółki znów zaczęły rosnąć kupiłem je po 96,1 zł.

Z pozostałych akcji w portfelu Mennica odrobiła straty i zanotowała zysk.

Aktualny skład portfela - 12761,30 zł:
Akcje - 3541,55 zł:
AssecoPol x20 - 1111 zł
KGHM x12 - 1179,6 zł
Mennica x4 - 554 zł
PGE x32 - 697,28 zł

Fundusze - 5310,27 zł:
BPH Akcji Dyn. - 1442,2 zł
HSBC Gif Brazil E - 3868,07 zł

Gotówka - 241,36 zł
Emax plus - 2006,18 zł
Lokata Optymalna OF x3 - 1661,94 zł