Korekta rozpoczęła się jeszcze w piątek, dzisiejszy dzień jest jej kontynuacją. Na razie widać zakończoną falę A oraz falę B, w której znajduje się rynek. Głównym pytaniem jest jaki zasięg będzie miała korekta.
W ostatniej analizie przedstawiłem podział obecnego impulsu eurpln na podfale, rynek jednak zweryfikował tą prognozę. Na wykresie (h4) przedstawiam poprzednie oznaczenie (białe) oraz alternatywne (czerwone):
Na pierwszy rzut oka, wygląda, że alternatywne oznaczenie jest prawidłowe i euro zaraz powinno zacząć spadać. Niestety tak nie jest.
Ten post rozpoczyna serię wpisów o Teorii fal Elliotta, będą one ukazywać się w sposób nieregularny na blogu, czasami będą to informacje, które można przeczytać w wielu materiałach na temat tej techniki, czasami będą to moje przemyślenia na podstawie analizy i gry na rynku Forex.
W poprzedniej analizie eurusd pisałem, że rynek jest cały czas w trendzie spadkowym, a spadki rozpoczną się jak tylko fala 4 się zakończy. Wygląda na to, że właśnie to nastąpiło:
W poprzednim podsumowaniu zaliczyłem drugi miesiąc zyskowny, w październiku niestety straciłem prawie cały wypracowany zysk zaliczając stratę na poziomie 1,7%.
Po trzech miesiącach gry wykonałem 20 transakcji, z czego 14 było zyskownych (70%):